Bezpieczny i zdrowy sen to nie tylko gwarancja lepszego samopoczucia i wypoczęcia dziecka na następny dzień, ale również pewność, że nasz maluch na pewno się obudzi. Niestety, Zespół nagłej śmierci noworodkowej to tragedia, która może dotknąć każdą rodzinę, która nie zadbała odpowiednio o bezpieczeństwo dziecięcego snu. Sudden Infant Death Syndrome do dziś jest zjawiskiem niezbadanym, nie wiadomo, dlaczego i z jakich dokładnie powodów nasze niemowlę traci oddech i umiera, dlatego dobrze jest zabezpieczyć jego sen montując przy łóżeczku choćby tzw. monitor oddechu, który natychmiast w przypadku zaburzeń oddychania naszego malucha poinformuje nas o tym głośno bez względu na porę dnia i nocy.
Monitor oddechu nazywana jest często videonianią, choć można go dostać i bez opcji podglądu wizualnego dziecka. Monitor, lub video niania są naprawdę sprawdzającym się sprzętem w chwili zagrożenia życia naszego dziecka. Maluchy to skarb dla rodziców, ale o ten skarb muszą oni dbać nieustannie. Gdy dziecko jest starsze samo może poinformować nas o tym, że źle się czuje, ale gdy jest to niemowlę, nie ma żadnej możliwości na danie znać rodzicom, że coś się dzieje niedobrego.
Niania elektroniczna nie nakarmi dziecka, ale sprawi, że śmierć łóżeczkowa będzie niemal niemożliwa, bo poinformowani w czas sami będziemy w stanie ratować niemowlę lub wezwać do pomocy karetkę. SIDS nie wybiera, to w naszych rękach leży wybór, czy dbać o bezpieczny sen dziecka z monitorem oddechu czy zdać się na ślepy los.